środa, 27 lipca 2011
Mini studnia
Pozostając w jednym miejscu dłuższą chwilę, gdzie woda jest zamulona , do tego pełna larw i bóg wie czego jeszcze lub na podmokłym terenie, gdzie nie ma wyraźnego źródła wody, warto wykonać mini studnie. Jest to po prostu dołek wykopany kilkadziesiąt centymetrów od H2O. Tak aby jego dno znajdowało
Mini studnia
Pozostając w jednym miejscu dłuższą chwilę, gdzie woda jest zamulona , do tego pełna larw i bóg wie czego jeszcze lub na podmokłym terenie, gdzie nie ma wyraźnego źródła wody, warto wykonać mini studnie. Jest to po prostu dołek wykopany kilkadziesiąt centymetrów od H2O. Tak aby jego dno znajdowało się poniżej lustra wody, głęboki na tyle by mogło zebrać się tam kilka litrów. Można dno i boki obłożyć kamieniami , chociaż nie jest to konieczne. Taka studzienka odfiltruje mam larwy , robaki , zamulenie. Wodę jednak trzeba będzie przegotować.Poniżej na zdjęciach które zrobił Lone Wolf widać diametralną różnicę. Pierwsza porcja H2O może być mętna, następne powinny być już czyste.
poniedziałek, 25 lipca 2011
Wodoodporny pojemnik z łusek
Czasami odnoszę wrażenie , że myśliwi poza pustą gadką o miłości do przyrody , mają ją w głębokim poważaniu. Czego dowodem mogą być pozostawiane łuski od dubeltówek.
Z takich śmieci , można zrobić wodoodporne pojemniki np. na zapałki. Wykonuje się je bardzo prosto. Potrzebować będziemy dwie łuski. Jedną z nich ucinamy , tak aby pozostało około
Z takich śmieci , można zrobić wodoodporne pojemniki np. na zapałki. Wykonuje się je bardzo prosto. Potrzebować będziemy dwie łuski. Jedną z nich ucinamy , tak aby pozostało około
Wodoodporny pojemnik z łusek
Czasami odnoszę wrażenie , że myśliwi poza pustą gadką o miłości do przyrody , mają ją w głębokim poważaniu. Czego dowodem mogą być pozostawiane łuski od dubeltówek.
Z takich śmieci , można zrobić wodoodporne pojemniki np. na zapałki. Wykonuje się je bardzo prosto. Potrzebować będziemy dwie łuski. Jedną z nich ucinamy , tak aby pozostało około 2cm plastiku. Później delikatnie nakładamy na drugą łuskę, może to zająć chwile. Wykonałem kilka takich pojemników i tylko w jednym przypadku nie udało mi się dopasować łusek.
Z takich śmieci , można zrobić wodoodporne pojemniki np. na zapałki. Wykonuje się je bardzo prosto. Potrzebować będziemy dwie łuski. Jedną z nich ucinamy , tak aby pozostało około 2cm plastiku. Później delikatnie nakładamy na drugą łuskę, może to zająć chwile. Wykonałem kilka takich pojemników i tylko w jednym przypadku nie udało mi się dopasować łusek.
piątek, 8 lipca 2011
Próchno jako hubka
Kiedyś myślałem , że do tradycyjnego krzesiwa potrzebna jest spreparowana hubka, później przeczytałem o Błyskoporku podkorowym. Wystarczyło wysuszyć i działał. Wydawało się , że już nic lepszego nie ma. Jednak człowiek uczy się całe życie a i tak całej puszczańskiej wiedzy nie zgłębi
Próchno jako hubka
Kiedyś myślałem , że do tradycyjnego krzesiwa potrzebna jest spreparowana hubka, później przeczytałem o Błyskoporku podkorowym. Wystarczyło wysuszyć i działał. Wydawało się , że już nic lepszego nie ma. Jednak człowiek uczy się całe życie a i tak całej puszczańskiej wiedzy nie zgłębi.Czasem widzę ludzi którzy myślą , że jak kilka razy uda im się odpalić ogień łukiem ogniowym , czy krzesiwem to już są znawcami , zaczynają się wypowiadać autorytatywnie. Jednak prawda jest taka, że potrzeba dużo czasu aby zgłębić pewne rzeczy, a i tak człowiek co jakiś czas się dowiaduje czegoś nowego. Tak własnie było i w moim przypadku, tylko że ja rozumiem, iż pewnych rzeczy nie da się wyćwiczyć w weekend, aby być w nich dobrym.
Próchno które złapało iskrę z krzesiwa tradycyjnego bez preparowania i suszenia było miękkie i sprężyste. Wzięte ze stojącego drzewa. Takie drzewa po zapukaniu wydają się puste, albo jakby miały w środku gąbkę. Bardzo łatwo dostać się nożem do środka takiego drzewa.
Próchno roztarłem w rękach aż uzyskałem konsystencje jak na zdjęciu poniżej.
To wystarczyło aby w miarę szybko złapało iskrę. Próchno bardzo fajnie się żarzy i łatwo nie gaśnie.
Próchno które złapało iskrę z krzesiwa tradycyjnego bez preparowania i suszenia było miękkie i sprężyste. Wzięte ze stojącego drzewa. Takie drzewa po zapukaniu wydają się puste, albo jakby miały w środku gąbkę. Bardzo łatwo dostać się nożem do środka takiego drzewa.
Próchno roztarłem w rękach aż uzyskałem konsystencje jak na zdjęciu poniżej.
To wystarczyło aby w miarę szybko złapało iskrę. Próchno bardzo fajnie się żarzy i łatwo nie gaśnie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Najnowszy Post
Zagotować wodę w szkle
Szklana butelka jest kolejną rzeczą w której w razie "w" można przegotować wodę, na pewno jest to zdrowsze niż użycie plastiku. D...

-
Wiadomo nie od dziś, że ostry nóż to podstawa w leśnej aktywności, przychodzi czas, kiedy to narzędzie trzeba będzie naostrzyć, tylko ...
-
Metody wymienione poniżej zabiją szkodliwe drobnoustroje , jednak nie usuną zanieczyszczeń chemicznych. Gotowanie : Daje prawie stu procent...
-
"Prawdziwi drwale dbają o swoje siekiery, jakby to była rodzinna pamiątka." František Alexander Elstner Przyszedł czas na ostrz...
-
Rozpalenie ognia (kiedy jest sucho) to nic trudnego, kiedy jest mokro nie jest dużo trudniejsze. Zaczynamy od rozpałki. Możemy wykorzys...
-
Wodę można zagotować w plastikowej butelce. Dlatego , że do stopienia „plastiku” jest potrzebna wyższa temperatura niż do zagotowania wody...