środa, 30 lipca 2014

Pieczenie/gotowanie w dole ziemnym

 

Dół ziemny to naprawdę dobry sposób na urządzenie iście królewskiej uczty. Jest o tyle fajny, że odpada nam mozolne opiekanie i zwracanie uwagi aby nie przypalić pieczeni. Po ułożeniu mięsa czy warzyw i przysypaniu zapominamy o wszystkim a i tak nic się nie przypali.

Pracę zaczynamy od wykopaniu dołka tak głębokiego i szerokiego aby po ułożeniu kamieni produkty które chcemy ugotować czy upiec miały trochę luzu czyli głębokość koło 40-50cm a szerokość względem obfitości tego co posiadamy. Kamienie układamy na dnie i po bokach. Boczne powinny wystawać ponad ścianki dołka. Te wystające kamienie po rozgrzaniu ułożymy na wierzch mięsa czy warzyw. Kamienie nie powinny pochodzić ze zbiornika wodnego , rzeczne  potrafią eksplodować pod wpływem temperatury. Teraz w dołku rozpalamy ognisko. Wskazane jest uzyskanie jak największej temperatury ognia więc palimy raczej cienkimi patykami. Po godzinie kamienie powinny być wystarczająco rozgrzane. Zgrubnie wygarniamy resztki ogniska i wkładamy produkty które chcemy przyrządzić. Mięso najłatwiej zawinąć w folie aluminiową ale możemy wykorzystać odpowiednio wielkie liście np. kapusty czy łopianu. Jeśli brak odpowiednio dużych liści wtedy kładziemy warstwę liści czy lepiej aromatycznych ziół które dodadzą aromatu mięsu. Na wierzch też układamy warstwę ziół i na to gorące kamienie . Czyli powstaje kanapka kamienie-zioła-mięso-zioła-kamienie. Jeśli użyliśmy ziół to możemy wybrać czy chcemy mieć upieczone czy ugotowane. Jeśli damy sporą warstwę zielonego to spowoduje ugotowanie produktów, natomiast cienka spowoduje upieczenie. Wszystko przysypujemy ziemią. Jeśli mięso nie było zawinięte w folie albo liście to dobrze przed przysypaniem przykryć na przykład gałęziami z liśćmi czy jutowym workiem aby piasek nie ubrudził mięsa lub warzyw. Czas oczekiwania jest różny, ryby dochodzą dość szybko do 2 godzin, kurczak około 3 godziny, czerwone mięso 4 i więcej. Jeśli zostawimy na dłużej nic się nie stanie, zostawione na noc rano będzie jeszcze ciepłe i nie przypalone. Pamiętajmy, że im większe kawałki mięsa tym dłużej będą dochodzić i czas przygotowania może ulec wydłużeniu względem tego co podałem powyżej.

1

 

dol-ziemny1

Bez kamieni też można sobie poradzić, ten świetny patent ostatnio zademonstrował Dźwiedź(dzięki). Mianowicie kopiemy dół około 30-40cm głębokości, rozpalamy w środku ogień i palimy do czasu aż w dole będziemy mieć około 10cm żaru. Teraz układamy produkty(pomiędzy nimi oraz ścianami dołka powinno być około 10cm luzu) i przysypujemy około 10-centymetrową warstwą ziemi. Powinno pozostać około pięciocentymetrowe zagłębienie w którym to rozpalamy ogień. Czas pieczenia jest uzależniony od tego co posiadamy. Dźwiedź podał mi takie dane: ryby-nieco ponad godzinę, drób-2h, czerwone mięso-minimum 3 godziny. Czas zaczynamy odliczać od dobrze rozpalonego drugiego ogniska które powinno palić się aż do zakończenia pieczenia.

 

dol-ziemny2

 

 

wtorek, 22 lipca 2014

Koszyk z zielonej wikliny

 

Bardzo ciekawy dokument obrazujący powstanie koszyka z zielonej wikliny. Wikliniarz pasjonat pracę rozpoczyna od zbioru dzikiej wikliny w przydrożnych rowach. Z filmu można wyłuskać dużo wiedzy odnośnie wyplatania i obróbki materiału. Dla nas "leśnych" jest to o tyle ciekawe, że pan Mieczysław wykonuje koszyk z dzikiej wikliny którą każdy z nas może łatwo pozyskać.

https://www.youtube.com/watch?v=XtUpRvcIs4I

środa, 9 lipca 2014

Umyć się "w butelce wody"

umyc-w-butelce

W zimniejszych porach roku utrzymanie higieny może sprawiać kłopot. Za kąpiel w lodowatej wodzie można zapłacić zapaleniem płuc.  Niektórzy używają do utrzymania siebie w względnej czystości nawilżanych chusteczek dla niemowląt. Ja jednak uważam, że nie ma jak woda i mydło, szczególnie podczas dłuższych wypadów. Do całościowego umycia się nie potrzebujemy wiele. Pojemnik na wodę  o około półtora litrowej pojemności, najwygodniejsza będzie butelka PET. Do tego połówka standardowej gąbki lub gałganek oraz mydło. Starajmy się używać biodegradowalnych środków czystości, już wystarczająco niszczymy ziemię... Zaczynamy od namoczenia i namydlenia gąbki,pamiętając aby mydliny były bardzo rozwodnione. Startujemy namydlanie od szyi schodząc stopniowo w dół, gdy już umyjemy wszystko bierzemy się za miejsca intymne. Po tym płuczemy gąbkę w ręce(to też można wycisnąć na siebie). Teraz myjemy samym mydłem namoczoną wcześniej twarz i włosy (jeśli są wystarczająco krótkie to wystarczy wody, Paniom raczej odradzam).Jeśli zrobilibyśmy to wcześniej to oczy musielibyśmy mieć zamknięte aby mydło się nie dostało do nich, mycie na ślepo do najwygodniejszych nie należy. Zakręcamy częściowo zakrętkę w butelce tak aby wyciekał minimalny strumień którym płuczemy głowę stojąc prosto aby woda spływała po całym ciele. Gdy skończymy płukać głowę namaczamy gąbkę i wycieramy z mydlin resztę ciała zaczynając oczywiście od góry co chwila mocząc gąbkę . Bardziej wrażliwi do każdego cyklu czy miejsc intymnych mogą użyć osobnej gąbki. Do wytarcia najlepiej nadają się ręczniki bądź taniej ścierki z mikrofibry. Warto też stanąć na czymś w stylu platformy. Zimą można myć się pomiędzy dwoma ogniskami, pozwoli to się ustrzec od przeziębienia albo i czegoś gorszego.

wtorek, 1 lipca 2014

łyżka z drewna

Filmik pokazuje proces powstawania drewnianej łyżki. Ciśnie się na usta"Cudze chwalicie, swego nie znacie...". Powaliło mnie na kolana to z jaką lekkością i zręcznością twórca posługuje się siekierką przy tak precyzyjnym struganiu.

https://www.youtube.com/watch?v=XD9j3TkvT4w

 

Najnowszy Post

Zagotować wodę w szkle

 Szklana butelka jest kolejną rzeczą w której w razie "w" można przegotować wodę, na pewno jest to zdrowsze niż użycie plastiku. D...