poniedziałek, 26 października 2015

Jajko zapiekane w ziemniaku-"Jajko Kolumba"

 Dziś potrawa od druha Stykowskiego czyli jajko zapiekane w ziemniaku. Nie wiedzieć czemu nazwane przez niego jajkiem kolumba. Potrzebny będzie duży ziemniak, jajko, sól oraz opcjonalnie inne przyprawy. "Burżuje" mogą pokusić się o plasterek boczku czy żółtego sera.  Zaczynamy od odcięcia kawałka ziemniaka który będzie robił za pokrywkę. W reszcie wydrążamy otwór.Ścianki naszej miseczki powinny mieć około 1cm grubości.Do wydrążonego zagłębienia wbijamy jajko oraz dodajemy przyprawy. Przykrywamy pokrywką którą mocujemy cienkimi gwózdkami lub zapałkami. Wsadzamy do żaru i przykrywamy popiołem. Pieczemy aż ziemniak będzie miękki czyli około 30 minut.


jajko1jajko2

jajko3

 

sobota, 17 października 2015

Zmiany na stronie

bush

Strona niedawno się posypała( wirus ). Teraz już wszystko śmiga normalnie.Przy okazji została uaktywniona możliwość komentowania, dodana  mapa strony oraz na próbę księga gości. Jedno z menu poleciało na dół pod wpisy.Dalej można zaprenumerować bloga przez e-mail ( na dole pod wpisami). Narobiło całkiem sporo blogów itp. Nie jestem w stanie tego ogarnąć więc jakby ktoś chciał się wymienić linkami/banerami to zapraszam, głównie niekomercyjne strony.

poniedziałek, 12 października 2015

Mydło z kasztanów

CIMG2322

Dojrzałe kasztany  trzeba obrać z zielonych i brązowych łupin, a następnie drobno pokroić i dokładnie rozetrzeć na miazgę. W terenie używamy do tego kamienia bądź trzonka siekiery. W domu można użyć blendera.
Roztarte kasztany zalać wodą (tylko tyle, żeby je przykryło). Gotować, aż powstania gładka, gęsta masa , po czym odstawić do ostygnięcia. Gdy masa nie lepi się już tak bardzo do rąk ale jeszcze można ją kształtować zaczynamy lepić mydełka.
Mydła należy  wysuszyć w ciepłym, przewiewnym miejscu. Bardzo łatwo łapią pleśń więc podczas procesu wysychania postępujemy tak jak z grzybami. W lesie blisko ogniska, w domu można użyć suszarki do grzybów bądź piekarnika z nawiewem.

Świetnie nadaje się do mycia i prania. Wadą jest natomiast to, że nieużywane z czasem potrafi pękać i zamieniać się w proszek, co jednak nie przeszkadza używać tego proszku.

Mi osobiście najbardziej odpowiada postać pasty, bądź mydła w płynie. Niestety takie mydło w płynie wytrzymuje tylko 2-3dni. Moim zdaniem zamiast robić zapas mydła lepiej przechowywać kasztany. Przed myciem czy praniem roztłuc na miazgę  razem ze skorupą (szybsze i wygodniejsze niż obieranie nożem), oddzielić większe kawałki skorupy, dodać wody, najlepiej gorącej lub wręcz zagotować tak jak w przepisie.Unikamy suszenia, troski o zapleśnienie. Wadą natomiast jest to, że każdego dnia trzeba przygotowywać pastę. Oprócz kasztanów do mycia można stosować świeże liście kasztanowca. Rozgniatamy liście i dodajemy ciut wody.

Używając kasztanów do domowego prania w automacie wystarczy obrane i drobno pokrojone lub roztarte wsadzić do płóciennego woreczka zawiązać i wsadzić bezpośrednio do bębna pralki. Zamiast woreczka można wykorzystać skarpetę. Pastę z kasztanów można wykorzystywać jako klej do papieru. W niektórych przepisach odnośnie kleju poleca się dodać kilka kropel formaliny. Moim zdaniem po to aby klej nie spleśniał za szybko.

CIMG2327CIMG2328CIMG2336

 

 

Najnowszy Post

Zagotować wodę w szkle

 Szklana butelka jest kolejną rzeczą w której w razie "w" można przegotować wodę, na pewno jest to zdrowsze niż użycie plastiku. D...